Mam specjalne zamówienie na przepisy z awokado, więc proszę bardzo. Za dużo w tej chwili nie mogę kombinować, ale mam jeden przepis od mojej kochanej pani dietetyczki którym mogę się podzielić. Miałam wielkie obawy czytając co tam się dodaje ale wszystko ładnie ze sobą współgra.
Lojalnie ostrzegam, porcja jest niby dla jednej osoby, ale tak naprawdę wychodzi dla dwóch – szczególnie jeśli dodasz do tego mięso. Za pierwszym razem jak zrobiłam idealnie z przepisem to żarłam półtorej godziny i później zdecydowanie nie miałam chęci podjadania czegokolwiek 😀
Tak, więc, panie i panowie, składniki przepis na śniadaniową sałatkę z awokado:
Składniki:
- garść sałaty. Może być też szpinak, może być kilka porwanych listków sałaty. Ja jestem rano maksymalnie leniwa więc zawsze używam garści gotowej mieszanki sałat.
- 2 ogórki małosolne. W oryginale są kiszone, u mnie teraz rządzą małosolne. Pokrojone na kawałeczki.
- Awokado. A konkretnie pół. Też pokrojone na kawałeczki.
- Pokrojona marchewka. W oryginale była tarta, ja najpierw przekrajam na 4 części a później na wzdłuż na kawałeczki.
- Kilka rzodkiewek, w zależności od wielkości. Muszę wam powiedzieć że absolutnie zakochałam się w połączeniu kolorystycznym marchewki i rzodkiewek na zielonym tle. Takie śniadanie jak to mogę jeść choćby dla samej radości patrzenia na nie!
Wszystko mieszamy i zajadamy! Do tego jakieś mięsko (u mnie najczęściej kawałki indyka lub kurczaka w przyprawach, podsmażane szybciutko na maśle klarowanym) i mamy śniadanie białkowo – tłuszczowe z warzywami.
Dzięki awokado do sałatki nie trzeba dodawać już żadnej oliwy ani innego tłuszczu i jest sycąca na długo.
Tak jak mówiłam, dziwnie brzmi, ale raz możesz dać jej szansę 🙂 Ja się nią zajadam, jakiś czas temu pojawiła się też na instagramie:
Smacznego!
Apetycznie wygląda 🙂
Dziękuję, polecam spróbować 🙂
Dziękuję 🙂 polecam spróbować! 🙂